Jednak to nie zwycięstwo i nagrody były największym motywatorem do ruchu. Przyjacielską rywalizację napędzała możliwość wsparcia niezwykłych inicjatyw charytatywnych. Każdego miesiąca uczestnicy mogli wybrać jedną z dwóch fundacji, na której konto przekazywane były środki zebrane w ramach wyzwania. Każdy kilometr zamieniał się na złotówki wsparcia dla organizacji takich jak Fundacja Judyta, Serce dla zwierząt, Miłość nie wyklucza czy Rak’n’Roll. Pracownicy sami przełączali się między celami, tak aby wszystkie udało się zrealizować w 100%. Wspólnymi siłami zgromadziliśmy ponad 8 tys. złotych!

Wszyscy uczestnicy byli na bieżąco z firmowymi statystykami  - w cotygodniowym newsletterze można było przeczytać o aktualnych rankingach i zerknąć „kto, komu depcze po piętach”. Dodatkowo przesyłaliśmy mailowo do wszystkich spółek podsumowania każdej edycji naszej zabawy. Wyzwanie stało się nawet tematem do pogawędek przy kawie  — rozmawialiśmy o utrzymywaniu regularności (punkty za passę to dopiero motywacja!), o tym, kto ile przeszedł lub przejechał - „Nie ruszałyśmy się, póki nie włączyłyśmy Activy!”.

Sama aplikacja nie sprawiała problemów technicznych i pracownicy dobrze się w niej odnaleźli. Dobrym wyborem okazało się wiele celów charytatywnych — dzięki takiej funkcjonalności uczestnicy mieli realny wpływ na to, kogo chcą wspierać swoimi aktywnościami. Ciekawym dodatkiem w nowym sezonie byłaby opcja publikowania zdjęć lub mapek z pokonanych tras, tak aby pracownicy mogli dzielić się sportowymi osiągnięciami na tablicy społecznościowej.