Projekt Fit4Fun

Ideą, która przyświecała nam podczas realizacji projektu było zachęcenie przede wszystkim pracowników, ale także ich rodzin, do rozpoczęcia zdrowszego stylu życia. Składa się na to oczywiście bardzo wiele czynników, dlatego akcja miała charakter holistyczny. O lepsze zdrowie fizyczne i samopoczucie pracowników dbaliśmy zapraszając ich na wydarzenia na świeżym powietrzu — nordic walking, mecz piłki nożnej czy wycieczkę rowerową i oczywiście do aplikacji Activy. To, co cieszyło nas najbardziej to fakt, że pracownicy przybywali w towarzystwie swoich najbliższych i każdy - młodszy czy starszy - mógł znaleźć aktywności dla siebie. Dodatkowo, aby uczestnicy nie opadali z sił, zapewnialiśmy zdrowy catering. Udało nam się nawet zrealizować konkurs na fit przepisy, zachęcając do stosowania różnorodnej, jakościowej diety w praktyce.

W samej aplikacji pracownicy mogli również odkrywać ciekawostki o zdrowiu fizycznym i psychicznym przygotowane przez Activy. W ten sposób „przemycaliśmy” w formie motywującej misji treści edukacyjne, które cieszyły się dużym zainteresowaniem.

Pomocna dłoń lub…noga

Organizacja projektu Fit4Fun była nie lada wyzwaniem, szczególnie przy tak dużym zaangażowaniu uczestników, dlatego każda pomoc była dla nas dużym wsparciem. Kilkoro pracowników stało się nieformalnymi ambasadorami akcji — koleżanka trenująca nordic walking była przewodniczką grupy na firmowym wydarzeniu; kolega kolarz zaplanował trasę wycieczki rowerowej, a piłkarz-amator zaangażował się w organizację meczu. Sam szef poczuł sportowego ducha i prawie codziennie biegał lub spacerował kilka kilometrów :)

Wsparcie dla zwierzaków

Korzystając z dostępnego w aplikacji sklepu z nagrodami, postanowiliśmy włączyć w nasz projekt element charytatywny. Zebrane przez pracowników punkty generowały w Activy specjalną walutę ActiveCoin, którą można było wymienić na upominki. Między gadżetami elektronicznymi i sportowymi znalazła również karma dla kotów i psów z Przytuliska w Budnie. To właśnie ta nagroda okazała się być najbardziej rozchwytywana i wyprzedała się błyskawicznie, a pracownicy pytali o możliwość dorzucenia kolejnej puli do sklepu. Serce rośnie, gdy zamiast zdobyć upominek dla siebie, uczestnicy wybierali wsparcie potrzebujących zwierzaków. W trakcie projektu udało nam się firmowym zespołem odwiedzić podopiecznych schroniska i przekazać ponad 100 sztuk zakupionej karmy.